Refleksja członków Klubu Inteligencji Katolickiej w dniach Żałoby Narodowej
Tragedia, rozpacz, łzy i dręczące pytanie o przyszłość Polski - oto najczęstsze uczucia, które ogarnęły Naród Polski po nieoczekiwanym ciosie, jaki spadł na nasz kraj po katastrofie samolotu prezydenckiego, 10 kwietnia 2010 roku.
Nie jest to moment na wyszukane słowa, na politykę, na wzajemne przypominanie sobie przewinień lub zasług. Najprostsze słowa niech dotyczą obecnie najwznioślejszych wartości. Wśród nich jawią się na pierwszym planie Państwo Polskie i Kościół Katolicki w Polsce. Jest to para bliźniacza, bo narodziła się w tej samej chwili, gdy Mieszko I przyjmując swój chrzest i chrzest Polski, powiedział "tak" Bogu i Ojczyźnie.
Od ponad tysiąca lat, przez wszystkie wieki, po dzień dzisiejszy, niezależnie od losów Polski, wiara katolicka towarzyszy najważniejszym sprawom Narodu i Państwa. Pod Grunwaldem rycerstwo szło w bój śmiertelny ze słowami "Bogurodzicy" na ustach; po Victorii wiedeńskiej Jan III Sobieski donosił, że "Bóg dał wielkie zwycięstwo Narodowi naszemu"; w 1920 r. Ksiądz Ignacy Skorupka nie zawahał się oddać życia, aby uprosić "Cud nad Wisłą"; Żołnierze wojen światowych, w tym największej podziemnej armii świata - Armii Krajowej - walczyli w imię Boga i Ojczyzny, a "Solidarność" wywalczyła wolność nie zabijając swoich przeciwników.
W stosunku do tych wartości podstawowych rolę służebną powinny zawsze pełnić kolejne wartości: Głowa Państwa, Parlament i Rząd. Obowiązkiem obywateli jest chronienie tych wartości tak, aby służyły Narodowi i Państwu teraz i w przyszłości.
Gdy ginie Głowa Państwa, stawiamy sobie pytanie, co zagraża i przed czym mamy bronić naszej Ojczyzny?
Najczęściej bywało tak, że czasy względnego spokoju znaczyły się podziałami, także partyjnymi, które z punktu widzenia dobra Narodu i Państwa okazywały się bezsensownymi. Aby wartościować, należy porównywać. Jakie zatem wartości mają swoje antywartości?
Dla katolicyzmu antywartością nie jest żadna inna religia, czego uczył swoją postawą i działalnością ekumeniczną Jan Paweł II. Jest nią natomiast każda forma wojującego ateizmu, wyszydzanie symboli naszej wiary, bezczeszczenie Krzyża, mordowanie chrześcijan, niszczenie świątyń. W innej skali należy tu wymienić szyderstwa z Głowy Państwa. W ostatnich latach takich bolesnych i poniżających godność ludzką zdarzeń, także w Parlamencie, było wiele. Parlament, jako najwyższe przedstawicielstwo Narodu powinien być zdrowy. W Parlamencie powinni zasiadać ludzie sumienia, przedkładający dobro wspólne nad prywatę tak, aby stał się on wzorem kultury, w którym nie ma miejsca na nienawiść i wrogość wobec wartości narodowych.
Nutą nadziei brzmi dojmująca, bolesna cisza i modlitewne zamyślenie milionów
Polaków w dniach wielkiej narodowej tragedii i żałoby.
Doczesne szczątki śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Jego Małżonki, śp. Marii Kaczyńskiej spoczną wkrótce w krypcie Srebrnych Dzwonów w katedrze na Wawelu. W tym poczesnym miejscu upamiętnione zostaną również pozostałe Osoby poległe w katastrofie pod Smoleńskiem i Katyniem. Jest to szczególny znak czasu dla Narodu i Państwa, za który dziękujemy Kościołowi w Polsce.
Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie, A światłość wiekuista niechaj Im świeci, Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen.
Członkowie Klubu Inteligencji Katolickiej im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego: Józef Deja, Krystyna Dzierżanowska, Jan Rejczak, Krzysztof Starnawski
Radom, 14 kwietnia 2010 r.
|