Malczewscy. Z Radomia do świętości i na parnas

Prof. dr hab. Dariusz Kupisz

Malczewscy byli rodziną szlachecką, dzierżącą przez kilka stuleci podradomską wieś Malczew. Nie należeli do zamożnych posesjonatów, toteż w XVII w. utracili rodowy majątek, po czym musieli szukać różnych źródeł utrzymania. Kilku jej przedstawicieli piastowało tu w XVIII w. urzędy. Jednym z przedstawicieli rodu był Szymon Malczewski, który w 1764 r. został wojskim chęcińskim, a w 1772 r. awansował na urząd podczaszego i sędziego grodzkiego a zarazem podstarościego chęcińskiego. Był żonaty z Elżbietą Gołuchowską, z którą doczekał się jedenaściorga dzieci, w tym Macieja, dziedzica Sielec w powicie jędrzejowskim, kapitana wojsk polskich, zmarłego przed 1830 r. Maciej był żonaty z Anną Oraczewską, która dała mu synów Karola, Józefa i Stanisława. Ten ostatni, urodził się w 1798 r., a po utworzeniu Królestwa Polskiego zamieszkał w Radomiu, rozpoczynając pracę jako aplikant Biura Podprefektury Radomskiej. Tu też, w kościele parafialnym św. Jana Chrzciciela zawarł 29 stycznia 1820 r. małżeństwo z Marią Julią Żurowską.

Stanisław i Maria Malczewscy nie posiadali żadnych dóbr ziemskich i nie należeli do ludzi zamożnych. Podstawą ich utrzymania była praca Stanisława w administracji Królestwa Polskiego, w ramach którego Radom stał się stolicą województwa. Według danych z 1820 r. ludność stała miasta i zintegrowanych z nim wsi (Dzierzkowa, Gołębiowa i Woli Gołębiowskiej) liczyła 3320 katolików (85,7% ogółu mieszkańców), 505 wyznawców judaizmu (13,2%), 29 ewangelików (0,7%) i 15 prawosławnych (0,4%), czyli łącznie 3869 osób.

To właśnie w wojewódzkim Radomiu urodziły się dzieci Malczewskich: w 1820 r. Julian, w 1822 r. przyszła Sługa Boża Wanda, w 1823 Marcin, a w 1829 Maria Izabela. Wszystkie zostały ochrzczone w jedynym funkcjonującym wówczas radomskim kościele parafialnym pw. św. Jana Chrzciciela. Ich dzieciństwo nie opływało w luksusy. Mimo awansu Stanisława Malczewskiego do rangi sekretarza prezydium Komisji Województwa Sandomierskiego (1825), Malczewscy nie byli w stanie nabyć w Radomiu własnego domu. Wynajmowali więc mieszkania, przenosząc się często z jednego do drugiego lokum. Wanda urodziła się w domu przy ulicy Lubelskiej, oznaczonym numerem policyjnym 155 (obecnie ul. Żeromskiego 4), a już rok później Malczewscy przenieśli się do mieszkania wynajmowanego dla urzędników w kompleksie klasztoru oo. bernardynów.

W 1831 r., po upadku powstania listopadowego, Stanisław Malczewski został zdegradowany do stanowiska rendanta, tj. urzędnika sprzedającego zainteresowanym papiery opatrzone urzędowym stemplem, na których spisywano różnego rodzaju wnioski i podania. Decyzja wiązała się z jego i jego bliskich postawą podczas zrywu niepodległościowego. Kolejnym ciosem dla rodziny była choroba i śmierć Marii z Żurowskich w 1835 r. Obarczony dziećmi wdowiec sprzedał wówczas resztki schedy po ojcu. W 1838 r. poślubił Karolinę Bukowiecką, właścicielkę części podradomskiego Prędocinka, w którym zamieszkał wraz z dziećmi. Na poprawę sytuacji finansowej rodziny wpłynęła również pracowitość Stanisława Malczewskiego. Dzięki niej został wybrany radcą radomskiego oddziału Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. Była to instytucja udzielająca właścicielom majątków ziemskich kredytów pod hipotekę, jedna zresztą z nielicznych, zachowujących znaczną niezależność od carskich władz.

W 1839 r. przyszła na świat Aniela, córka Stanisława i Karoliny Malczewskich. Nie wiadomo, jaki wpływ wywarło to na sytuację Wandy, w opinii historyków panuje jednak przekonanie, że macocha nie pałała do niej sympatią. Korzystając z propozycji ciotki Konstancji Siemieńskiej już jako dorosła kobieta Wanda opuściła Prędocinek i wyjechała do Klimontowa, gdzie poświęciła się pracy charytatywnej. Radom odwiedziła m.in. w 1848 r. gdy zmarł jej ojciec, Stanisław Malczewski. Młodszy brat Wandy, Marcin zmarł dwa lata wcześniej.

Drugi z braci Wandy, Julian Malczewski wybrał drogę nakreśloną życiorysem ojca i przez całe życie pracował jako urzędnik, kierując biurem w radomskim Towarzystwie Kredytowym Ziemskim. W 1849 r. ożenił się z Marią Szymanowską, sierotą, którą opiekowali się mieszkający w Radomiu Karczewscy. Rodzina Juliana Malczewskiego mieszkała przez jakiś czas w wynajmowanym mieszkaniu przy ul. Lubelskiej, następnie przy ul. Warszawskiej. Pierwszym dzieckiem tej pary był Stanisław Dominik, zmarły w dzieciństwie, kolejnym Marianna Bronisława, a trzecim z kolei przyszły malarz Jacek (1854-1829). Najmłodsza — Helena, wyszła później za mąż za poetę i powieściopisarza Wacława Karczewskiego. Związki Malczewskich z Karczewskimi wywarły znaczący wpływ na Jacka Malczewskiego, który wakacje swego dzieciństwa spędzał często w ich majątku Wielgie, gdzie uczył się pod kierunkiem Adolfa Dygasińskiego.

Rodzina Malczewskich zamieszkała w XIX w. w Radomiu, należała do skromnych antenatów byłej szlachty, zmuszonej z racji utraty majątku do pracy w administracji państwowej, co było wówczas zjawiskiem charakterystycznym dla całej warstwy ubogiego ziemiaństwa. Rodzice Wandy Malczewskiej żyli dość skromnie, w otoczeniu radomskich świątyń i klasztorów, co bez wątpienia wpływało na przyszłą mistyczkę i uzmysłowiło jej sens pracy charytatywnej dla ubogich. Mimo to, udało się Malczewskim wychować i ukształtować dzieci na odpowiednim poziomie, przez co nazwisko Malczewski — kojarzone z malarzem i mistyczką, jest dziś znane w całej Polsce.

Prof. dr hab. Dariusz Kupisz
jest pracownikiem Instytutu Historii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Autor wielu publikacji poświęconych historii Polski z okresu XV-XVIII wieku. Od lat współpracuje z instytucjami kultury oraz z samorządami w zakresie ochrony i popularyzacji dziedzictwa kulturowego.